KRÓLESTWO KWADRATOWE:
Szli na zachód, by wyrwać światu jego największą tajemnicę, a w ich umysłach niedawno zasłyszane opowieści bzyczały jak mucha, która nad ranem nie daje jeszcze trochę pospać zmęczonemu wczorajszym dniem człowiekowi. Myśl każdego z wędrowców wędrowała do Królestwa Kwadratowego, miejsca, w którym według Miłośnika Sportów Ekstremalnych można uzyskać odpowiedzi na wszystkie pytania. Oczami wyobraźni widzieli wieże tego królestwa, a na ich szczytach dwumetrowe istoty w białych odzieniach, będące strażnikami swojej nauki o nieskończoności.
- Jak nazywała się ta nauka o nieskończoności? - zapytał Walik.
- Nauka o nieskończoności to jednoznaczna definicja Matematyki - w odpowiedzi Cyna zacytowała Miłośnika Sportów Ekstremalnych. - I te istoty z Królestwa Kwadratowego ją posiadły.
- A pamiętacie Galileusza? - zakrzyknął Walik, zadowolony, że to akurat dobrze pamiętał. To właśnie ten Galileusz wszystko zapoczątkował. Odkrył, że "matematyka jest alfabetem, przy pomocy którego Bóg opisał wszechświat".
- I rozszyfrowali ten alfabet! - entuzjastycznie wtrąciła Cyna.
- Co robimy? - zmienił temat Fortun, wskazując na rozgałęzienie dróg.
PODEJMIJ DECYZJĘ! Mają pójść na:
PÓŁNOC | |
ZACHÓD |