KRÓLESTWO KWADRATOWE:

Fortun spędził z Janą cały dzień. Chyba nawet zapomniał o Królestwie Kwadratowym, które tak bardzo chciał zobaczyć. Jana miała w sobie wszystko, czego pragnął. Piękno, mądrość, tajemniczość. Z każdą godziną przebywania w jej towarzystwie, zaskakiwała go czymś nowym. Jakby to ona była tym światem, którego od pięciu dni odkrywał.

Chcieli być sami. Tylko dla siebie. Matka Jany nie stanowiła problemu, gdyż cały dzień spędzała za szynkwasem w karczmie, ale Walik zachowywał się jakby ich śledził, zagadywał, nie dawał spokoju. Aż denerwowało to Fortuna i można było dostrzec, że Janę również.

Ciąg dalszy ->